Powiat bełchatowski zaskakuje różnorodnością – od postindustrialnych krajobrazów w okolicach kopalni, przez pagórkowaty teren sztucznej góry narciarskiej, aż po zupełnie dzikie, ciche rezerwaty przyrody, gdzie słychać tylko wodę sączącą się z licznych źródeł. Najciekawsze są miejsca nieoczywiste: leśne uroczyska, małe wiejskie sanktuaria, odnowione dwory czy ukryte wśród drzew zbiorniki, o których rzadko wspominają standardowe przewodniki. Przemierzając powiat rowerem i samochodem, da się ułożyć własną, bardzo osobistą mapę atrakcji, na której obok znanej Góry Kamieńsk pojawiają się rezerwaty, małe wioski z wyrazistym charakterem i zakamarki, do których trafia się często „przy okazji”, a potem chce się tam wracać.
Bełchatów

Dworek Olszewskich
Muzeum Regionalne w Bełchatowie mieści się w odrestaurowanym dworze rodziny Hellwigów i już sam budynek robi wrażenie, zanim jeszcze przekroczy się próg. W środku zaskakuje, jak dużo historii udało się tu zmieścić – od dawnych dziejów ziemi bełchatowskiej, przez czasy rozwoju przemysłu, po współczesność. W pamięci zostają przede wszystkim wystawy poświęcone życiu codziennemu mieszkańców: stroje, przedmioty użytkowe, zdjęcia, które dodają konkretów lokalnym opowieściom. Zwiedzanie ma dynamikę spaceru po czyimś domu, w którym każdy pokój otwiera nowy rozdział historii regionu. Ciekawym dopełnieniem są wydarzenia czasowe i warsztaty, dzięki którym muzeum nie jest tylko „składzikiem eksponatów”, ale żywym miejscem spotkań. To świetny punkt startowy, aby zrozumieć, dlaczego powiat bełchatowski wygląda dziś właśnie tak, a nie inaczej, i jak wiele zawdzięcza zarówno tradycji rolniczej, jak i energetyce.
Plac Gabriela Narutowicza
Plac Gabriela Narutowicza pełni rolę jednego z najważniejszych miejskich punktów orientacyjnych i naturalnego centrum codziennego życia Bełchatowa. Otoczony zabudową o nowoczesnym charakterze, łączy funkcję reprezentacyjnej przestrzeni publicznej z miejscem spotkań, wydarzeń i krótkich przerw w trakcie zwiedzania. Nawierzchnia, elementy mavłej architektury i zieleń zostały zaaranżowane tak, aby plac był zarówno estetyczny, jak i funkcjonalny, co szczególnie widać w ciepłe dni, gdy pojawiają się tu mieszkańcy spędzający czas na świeżym powietrzu. To dobra baza wypadowa, z której można łatwo dojść do dworku, parku, obiektów kulturalnych oraz punktów gastronomicznych, tworzących swoisty „początek trasy” po Bełchatowie. Wieczorem plac zyskuje dodatkowy urok, gdy światła latarni i podświetlone elementy przestrzeni budują bardziej nastrojową atmosferę miejskiego salonu.
Góra Kamieńsk

Góra Kamieńsk
Góra Kamieńsk to najbardziej spektakularny ślad po działalności kopalni odkrywkowej – zwałowisko wewnętrzne, które przekształcono w pełnoprawną, kilkusetmetrową górę rekreacyjną. Zimą stoki narciarskie z wyciągami, oświetleniem i systemem naśnieżania zamieniają to miejsce w lokalne centrum sportów zimowych, z atmosferą małej stacji w górach, tylko że w samym sercu województwa łódzkiego. Latem i wiosną trasa rowerowa i piesza na szczyt pozwala zobaczyć rozległą panoramę okolic Bełchatowa, a przy dobrej pogodzie horyzont wydaje się nie mieć końca. Najbardziej zapada w pamięć zderzenie naturalnych wrażeń – wiatru, zapachu lasu, śpiewu ptaków – z świadomością, że stoi się na górze uformowanej przez człowieka. To nie jest anonimowy stok, ale symbol przemiany krajobrazu: z przemysłowego na rekreacyjny. Dla wielu osób Góra Kamieńsk pozostaje tylko „stacją narciarską”, a tymczasem jest świetnym celem całorocznych wypadów, również poza szczytem sezonu.
Kluki
Rezerwat przyrody „Źródliska Borowiny im. Andrzeja Wierciocha”
Rezerwat „Źródliska Borowiny im. Andrzeja Wierciocha” w gminie Kluki to jedno z tych miejsc, gdzie wystarczy kilka kroków w głąb lasu, aby zapomnieć o całym świecie. Obejmuje źródła rzeki Stawki i jej górny, leśny odcinek, w którym woda dosłownie wychodzi spod ziemi w licznych, małych wypływach, tworząc sieć strumyków o krystalicznej przejrzystości. Wrażenie robi nie tylko sama woda, ale też roślinność – łęgi jesionowo-olszowe, fragmenty borów mieszanych i rzadkie siedliska, w których można wypatrzyć rośliny objęte ochroną. Spacer po drewnianych kładkach i ścieżkach prowadzących wzdłuż źródlisk przypomina powolne odkrywanie tajemniczego ogrodu, w którym każdy zakręt odsłania kolejne mikroświaty. To miejsce ciche, nieprzeładowane turystami, przez co kontakt z przyrodą jest tu bardzo bezpośredni; słychać szmer wody, trzask gałęzi, a czasem tylko własne kroki. Rezerwat ma charakter bardziej kontemplacyjny niż „atrakcyjny” w klasycznym rozumieniu, ale właśnie dzięki temu zostaje w pamięci jako jeden z najbardziej wyjątkowych zakątków powiatu.
Słok
Ośrodek wypoczynkowy Słok
Ośrodek wypoczynkowy Słok, położony nad zbiornikiem wodnym wśród lasów na południe od Bełchatowa, ma atmosferę klasycznego wakacyjnego kurortu, ale w miniaturowej skali. Plaża, pomosty, wypożyczalnie sprzętu pływającego i miejsca do biwakowania sprawiają, że w cieplejszych miesiącach dzień potrafi tu przepłynąć niepostrzeżenie między kąpielą, pływaniem a leżeniem w cieniu drzew. Najciekawsze jest jednak to, że Słok można połączyć z aktywnie spędzonym czasem – dojazd rowerem ścieżką z Bełchatowa, spacer wokół zbiornika czy wieczorne błądzenie po okolicznych leśnych drogach. Zbiornik, będący częścią systemu wodnego związanego z energetyką, zaskakuje przyrodniczo: o różnych porach dnia zmienia się tu światło, a nad wodą łatwo dostrzec liczne gatunki ptaków. To miejsce, które tętni życiem, gdy dopisuje pogoda, ale w spokojniejsze dni potrafi być zaskakująco kameralne.
Wawrzkowizna
Ośrodek wypoczynkowy Wawrzkowizna
Wawrzkowizna to bardziej „rozłożony” w terenie ośrodek niż Słok, z domkami, terenami rekreacyjnymi i rozbudowaną infrastrukturą sportową, położony nad kolejnym zbiornikiem wodnym na obrzeżach lasów. Dzień można tu spędzić na łódce, kajaku, plażowaniu lub po prostu wędrując między kolejnymi zakątkami ośrodka, z których każdy ma trochę inny klimat – od bardziej gwarnej przestrzeni przy plaży po spokojne, niemal prywatne fragmenty brzegu. Szczególnie dobrze zapadają w pamięć poranki, kiedy nad wodą unosi się mgła i słychać tylko odgłosy ptaków oraz od czasu do czasu chlupnięcie ryby. Wawrzkowizna jest idealnym miejscem, by złapać oddech po intensywnym zwiedzaniu regionu, a jednocześnie nie rezygnować z aktywności – bo stąd łatwo ruszyć dalej na rower czy pieszo w głąb powiatu. Połączenie tego ośrodka z siecią lokalnych ścieżek rowerowych sprawia, że miejsce to staje się naturalnym „węzłem” weekendowych wypadów. Tutaj znajdziesz więcej informacji.
Podsumowanie
Powiat bełchatowski pokazuje zupełnie inne oblicze, gdy zamiast zatrzymywać się na oczywistych skojarzeniach z kopalnią i elektrownią, wyrusza się na poszukiwanie mniej znanych miejsc – leśnych rezerwatów, spokojnych zbiorników wodnych, dawnych dworów i miasteczek o nieoczywistej historii. To region, w którym w ciągu jednego dnia można zjechać na nartach ze sztucznej góry, pospacerować wśród źródlisk otoczonych starymi drzewami, przejechać się rowerem z miasta prosto nad wodę i zakończyć dzień w dworskich wnętrzach muzeum, poznając opowieści dawnych mieszkańców. Największą siłą tych atrakcji jest ich różnorodność oraz fakt, że wiele z nich pozostaje wciąż nieprzepełnionych, dzięki czemu klimat jest swobodny i autentyczny. Dla osób, które lubią odkrywać miejsca „pomiędzy” – ani zupełnie dzikie, ani do końca „turystyczne” – powiat bełchatowski potrafi stać się wyjątkowo wdzięcznym terenem do wielokrotnych powrotów.
